Rosnąca liczba jednoosobowych gospodarstw domowych w Chinach

Jest to relatywnie nowe zjawisko w Państwie Środka, w przeciwieństwie do innych części świata. W roku 2014, według rządowych danych, 15% (66 milionów) Chińczyków mieszkało w pojedynkę. Ta liczba wzrosła z 6% zanotowanych w 1990, ale faktycznie może być jeszcze większa. Jean Yeung, z Narodowego Uniwersytetu Singapuru uważa, że właściwa cyfra jednoosobowych gospodarstw domowych jest prawdopodobnie zbliżona do populacji Niemiec (83 miliony) i może wzrosnąć do 132 milionów w 2050 roku. Według Yeunga liczba ta będzie tylko rosnąć z powodu „ciągłego starzenia społeczeństwa, migracji i rozwodów”.

Gospodarstwa te w Chinach tworzą głównie osoby starsze, żyjące samotnie i z dala od rodziny. Liczbę osób samotnych powyżej 65 roku życia szacuje się na 19 milionów i prognozowany jest jej wzrost do roku 2050. Wiele z nich żyje z dala od jedynego dziecka, które przeprowadziło się do pracy w mieście. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba łóżek w domach spokojnej starości potroiła się, a najwyższe państwowe organy planowania gospodarczego przydzieliły 10.8 miliarda juanów (1.6 miliarda dolarów) w tym okresie na wsparcie osób starszych.Ta pomoc jest potrzebna, tylko 9% chińskich prywatnych domów opieki odnotowało zysk w 2015.

Z drugiej strony dostrzega sie wzrastającą liczbę młodych Chińczyków z klasy średniej, którzy opuszczają dom rodzinny przed ślubem. Według ostatniego spisu ludności z 2010 roku, 36% mężczyzn i 22% kobiet w wieku 25 do 29 lat była przed zawarciem małżeństwa, ten wskaźnik podwoił się w stosunku do roku 2000. Pomiędzy tymi dwoma jest kolejna rosnąca grupa: osoby po rozwodach. Pomiędzy 2002, a 2014 chiński wskaznik rozwodów prawie potroił się.

Wszystkie te czynniki podważają tradycyjną chińską strukturę ekonomiczną opartą na rodzinach, która istniała przez stulecia. Konfucjańskie wartości lojalności wobec Cesarza i synowskiego posłuszeństwa były ukierunkowane na zniszczenie przez Mao w czasie Rewolucji Kulturalnej. Teraz, wzrost gospodarczy, polityka jednego dziecka i starzejące sie społeczeństwo z pewnością głęboko osłabiają rodzinę jako podstawową jednostkę.

Ale należy zauważyć, że pomimo polityki jednego dziecka, Chiny odbiegają od państw z największym procentem jednoosobowych gospodarstw domowych. W Japonii wynosi on 30%, a w Norwegii czy Finlandii nawet 40%. Nie tylko oznacza to wielką liczbę samotnych ludzi, ale należy także zastanowić się nad aspektem środowiskowym. Powoduje to wzrost zapotrzebowania na mieszkania oraz energię. To ciekawe, ale ten argument chyba nigdy nie został wspomniany w debatach nad wzrostem konsumpcji w krajach zachodnich.

Źródło: www.mercatornet.com, 2016

Zdjęcie pochodzi z: flickr.com

Powiązane wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *